Piotr Horzela wychował się w leśniczówce na Pomorzu. W trakcie studiów na wydziale leśnym SGGW zdołął odwiedzić kilka krajów europejskich. Po studiach przyszedł czas na opuszczenie „starego kontynentu”. Antarktydę, Amerykę Południową i Afrykę. Łącznie na wspomnianych kontynentach (poza Europą) spędził blisko 4 lata. Praca w tak różnych i odległych miejscach (oprócz finansowej stabilizacji) dała mu unikalną możliwość poznania ludzi z innej perspektywy, niż podczas krótkich wyjazdów turystycznych.
W rejony Antarktyczne Piotr dotarł w październiku 2009 roku. W polarnej stacji spędził blisko półtora roku, gdzie wykonał dwa kontrakty dla Zakładu Biologii Antarktyki Polskiej Akademii Nauk. Praca w stacji badawczej polegała m.in. na pomiarach lodowców, obserwacjach zachowania pingwinów i innych zwierząt, oraz pomaganiu naukowcom w ich pracach. Przy okazji poszerzał swoją wiedzę o Antarktyce.
Polska Stacja Antarktyczna im. H. Arctowskiego znajduje się na Wyspie Króla Jerzego należącej do archipelagu Szetlandów Południowych. Od Antarktydy oddziela ją Cieśnina Bransfielda (ok. 100-120km). Czasem, gdy widoczność jest dobra z kopuły lodowca można zauważyć zarysy gór na Antarktydzie. O dotarciu do kontynentu oczywiście nie ma mowy. Piotrowi jednak się udało ! : ) Gdy po 16 miesiącach pobytu (pracy) w „Arctowskim” nastał czas powrotu i oczekiwał na przelot chilijskim samolotem do Ameryki Południowej, na kilka dni przed wylotem do bazy przypłynął polski jacht ”Katharsis II”. Dzięki uprzejmości kapitana i szefa stacji udało mu się wskoczyć na jego pokład.
Z prezentacji dowiemy się m.in.
o samej Antarktydzie i Wyspie Króla Jerzego, na której znajduje się polska stacja polarna
jak dociera się na Antarktydę
jak funkcjonuje stacja polarna
czym zajmują się badacze pracujący na stacji naukowej
jaka pogoda panuje na Antarktydzie
jak powstają i wyglądają lodowce
jak w antarktycznym środowisku funkcjonują tamtejsze zwierzęta
Portal bonawentura.org zastrzega sobie prawo redukcji, skrótów, bądź usunięcia opinii zawierającej treści zabronione przez prawo, wulgarne, obraźliwe lub w inny sposób rażąco naruszające zasady współżycia społecznego. Jednocześnie przypominamy, że osoba zamieszczająca taką opinię może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną.